kontrola postępów
I jeszcze kilka fotek z mojej kontroli oraz naszego małego pomocnika.
I jeszcze kilka fotek z mojej kontroli oraz naszego małego pomocnika.
Zakończyliśmy zmagania z instalacją CO oraz WOD-KAN, w zasadzie wszystko gotowe do wylania wylewki. Mamy nadzieję, że uda się to zrobić w tym tygodniu o ile ekipa nie będzie miała poślizgów. Zastanawiamy się czy nie zapomnieliśmy o żadnych kablach, rurkach i innych ustrojstwach które jeszcze powinny się znaleźć pod wylewką. W ostatniej chwili Tomek położyl jeszcze kable pod czujniki dymu, będzie można dodać je do centrali alarmowej. Zainstalujemy czujniki w kotłowni, kuchni oraz w salonie z uwagi na kominek. .
Miesiąc bez wpisów, ale jesteśmy do przodu z izolacją parteru i sporą częścią instalacji c.o. Brak jedynie podłogówek i sterowników. W łazience na górze trzyma nas niestety część instalacji wodnej i kanalizacji. Mąż potrzebuje pare dni na dopięcie tematu i witajcie wylwki:) a później już z górki. No ale, rzeczywistość: hydrałlik walczył z instalacją ponad tydzień i efekty są. Powiem tylko, że Tomek oczywiście nadzorował prace, gdyż w domu ma panować pełna automatyka, więc piec i kominek mają hulać zamiennie. Szkoda, że nie opracował automatyki w kuchni, żebym ja miałą mniej pracy:) tj wciskasz przycisk i obiad na stole:)
Po pierwszym cieplejszym weekendzie jesteśmy do przodu z pracmi przy instalacji wetylacyjnej. Ekipa rodzinna ruszyła do boju i położone zostały rury prowadzące i odprowadzające powietrze z parteru. Teraz można będzie brac się za ocieplanie stropu:) Mam pytanko czy ktoś mający taką instalacje mógły polecić centrale godną uwagi???
I mamy prąd w domu:) Rozdzielnia, duma Tomka, wyszła przepięknie:)